środa, 25 kwietnia 2012

Szwajcaria, czyli zupełnie inny świat: ludzie

   Tym razem będzie raczej krótko na przekór temu, że temat rozległy. Jak już ci wspominałem w poprzednich odcinkach, Szwajcarzy to bardzo uczciwi ludzie, którzy nie kradną, gdyż nie widzą potrzeby posiadania czegoś kradzionego i którzy na umór jeżdżą rowerami. A jacy są podczas spotkania cię na ulicy?
   No cóż, na pewno uprzejmi. Nie wnikam, czy to z przyzwyczajenia, czy po prostu tak są wychowywani. Chodzi o zwrot, który przekroczeniu granic tego Państwa będziesz słyszał dziesiątki razy. Grüezi, bo o tym powitaniu mowa spotkasz wszędzie. Oczywiście, w wielkim mieście, gdzie w ciągu minuty mijasz ogromną masę ludzi, nikt się nie nadwyręża, jednak w mniejszych miastach, wszędzie tam gdzie mijasz człowieka, albo grupkę ludzi, w sklepach i na bazarku, każdy od dziecka po staruszka przywita cię właśnie w ten sposób. Nie ważne, czy widzisz ktosia pierwszy raz w życiu i go po prostu mijasz na chodniku... Grüezi na pewno się pojawi i należałoby tym samym zwrotem odpowiedzieć.
   W Polsce raczej nie widuję takich zachowań na co dzień - być może to wina tego, że mieszkam w dużym mieście...? Ale przecież pracuję także w handlu, masowym handlu, codziennie spotykam w pracy dużo ludzi i prawdę powiedziawszy Witam, Dzień dobry, czy choćby Cześć ciężko usłyszeć ze strony klienta w pierwszej kolejności. Ba! Część ludzi nawet nie odpowiada na uprzejme powitanie, którym obdarzasz swojego gościa! Wydaje mi się, że jest to ogromne zaniedbanie wychowania ludzi, które to postępuje z pokolenia na pokolenia. Czytałem kiedyś artykuł o zanikającej kulturze na szlakach górskich, gdzie niegdyś panowała wielka kultura witania się ludzi między sobą. Mile natomiast zaskoczony zostałem, kiedy zeszłego roku po raz pierwszy miałem okazję pojawić się na poziomie rzeki w kajaku. Kolorowy wachlarz powitań z uśmiechem był ogromny i niczym niewymuszony. Co więcej otwartość ludzi na innych, w tych okolicznościach jest znacznie większa niż... w świecie rzeczywistym.
   Wracając jednak do Szwajcarów, musiałbym posiedzieć w ich ojczyźnie jeszcze przez jakiś czas, aby móc ich ocenić lepiej i bardziej wiarygodnie, tak więc na słynnym Grüezi poprzestanę, aby w kolejnych odcinkach zaprezentować zaledwie garstkę, ze wszystkich atrakcji, które czekają cię w tym kraju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Najczęściej czytane w ostatnim miesiącu